Witajcie !
Okres jesienno-zimowy to wielki sprawdzian kondycji naszej skóry. Jest to dobry czas na różnego rodzaju zabiegi kosmetyczne. Moja skóra w ostatnim czasie zaczęła się oczyszczać, dlatego też potrzebowałam czegoś, co jej w tym pomoże. Zdecydowałam się na polską firmę Ziaja, serię liście manuka.
Na samym początku ŻEL, który ma za zadanie usunąć zanieczyszczenia i makijaż z naszej twarzy. W tej kwestii spełnia swoją rolę (oczy radzę omijać). Jest wydajny, ma świeży zapach i bardzo niską cenę.
Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy cieszy się bardzo dobrymi rekomendacjami, co mnie skłoniło do wypróbowania. Ma świetną konsystencję, wystarczy naprawdę niewiele, by pokryć całą twarz. Ja po nałożeniu masuję dość mocno buzie, a następnie zostawiam ją na kilka minut. Po zmyciu z twarzy nakładam krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym.
Po tych trzech krokach skóra jest wyraźnie gładsza.
Teraz coś dla ciała i zmysłów... I tutaj przedstawiam serie cupuacu !Ma cudowny zapach - zdecydowanie mogłabym ją polecić do aromaterapii :-)
Na pierwszy rzut PEELING ! Działanie tego produktu zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie :-) Zwykle po zastosowaniu produktów 'zdzierających' mój naskórek musiałam nakładać dużą ilość balsamów, które dobrze nawilżą skórę. Ten peeling zostawia na ciele nawilżający, ochronny film, jak po użyciu olejku, bądź balsamu. Skóra jest wystarczająco nawilżona, miękka i pachnąca. Godny polecenia ! :-)
MYDŁO POD PRYSZNIC I DO KĄPIELI jest gęste, ma brązowy kolor ze złotym pyłem i cudowny zapach. Minusem jest skład (m.in. SLS) jednak jeżeli ktoś nie zwraca na to uwagi to także jest godny polecenia. BRĄZUJĄCE MLECZKO DO CIAŁA po peelingu świetnie się nakłada i tak też pachnie (do czasu) ... Mleczko nadaje skórze delikatną opaleniznę, niedokładnie nałożone zostawia smugi/plamy. Niestety po kilku godzinach zapach skóry staje się okropny. Niestety tego produktu nie polecam.
Czy używałyście którejś z tych serii ? :-)
Jeśli tak to czekam na Wasze recenzje :-)
Pozdrawiam !!